Być zawsze na czas. Technologia, wiedza i ludzie.

16-mar-2012

Znam pewną fabrykę, która jak to duża fabryka, nie przyjmowała małych zleceń, tylko same duże. Wiadomo – duże zlecenie, duże pieniądze. Aby zaś zrealizować małe zlecenie pracownicy musieli odpowiednio przygotować do tego maszyny, wymienić materiał, co generowało mniejsze dochody. Najgorsze przy przyjmowaniu małych zleceń było to, że kiedy fabryka zdecydowała się je realizować, a właśnie pojawiło się duże opłacalne zadanie, wykonanie dużego zlecenia nie było możliwe, bo maszyny były zajęte.

Długo więc bardziej opłacało się aby nie wszystkie maszyny na hali pracowały i nie wszyscy opłaceni pracownicy rzeczywiście pracowali. Aż pewnego razu, ktoś w fabryce postanowił wdrożyć system zarządzania produkcją. Koszt był niemały, oprogramowanie trzeba było stworzyć na zamówienie, kupić sprzęt komputerowy, zadbać o sieć na terenie fabryki i przeszkolić z używania programu wszystkich pracowników.

Po wdrożeniu okazało się, że nawet, kiedy fabryka realizuje duże zlecenie, to dało się tak zaplanować wykonywanie zadań, aby jednocześnie wcisnąć jeszcze kilka małych zleceń. To już był zwrot inwestycji. Ale najlepsze miało dopiero nadejść. A to najlepsze to… kryzys. Skończyły się duże zlecenia, fabryka chcąc przetrwać musiała realizować małe zlecenia. Na szczęście nie było z tym kłopotu. Cały proces produkcji był właściwie zaplanowany, każdy wiedział, co ma robić, nikt nie gubił się w swoich zadaniach.

Efekt uzyskany w polskiej fabryce zdziwił zarząd koncernu, do którego ta fabryka należała, z czasem zaczęto więc wdrażać program w kolejnych fabrykach.

Czemu o tym piszę? Bo sądzę że podobnie jest w wielu innych firmach i instytucjach. Świat potrzebuje nowych rozwiązań informatycznych, bardziej niezawodnych, szybszych, bardziej wydajnych. Microsoft jak by nie patrzeć jest i wydaje się, że długo pozostanie jeszcze liderem w tym zakresie. Stąd też w odpowiedzi na potrzeby rynku powstają coraz to nowe rozwiązania serwerowe, właśnie, dlatego ciągle potrzeba nowych specjalistów w tych technologiach. Dzięki Microsoft Learning sam możesz zostać poszukiwanym specjalistą.

Ot chociażby od SQL 2012 zmienia się proces certyfikowania specjalistów z tej technologii. Są tylko 2 ścieżki certyfikacyjne:  Data Platform i Business Inteligence. Na dodatek, po zdobyciu certyfikatu trzeba go będzie odświeżać, co 3 lata. Jak widać Microsoft dba nie tylko o dobre produkty. Daje profesjonalistom możliwość potwierdzenia swoich kwalifikacji, a pracodawcom, możliwość zatrudnienia pracowników z najaktualniejszą wiedzą.

Komentarze są wyłączone

Autor: Rafał Kraik