Jedną z popularniejszych usług w Azure są maszyny wirtualne (Virtual Machines – VM). Budując rozwiązanie dla klienta i wpasowując je w jego wymagania, określamy dostępność maszyny. Ten parametr jest wpisany w Service Level Agreement (SLA). Na maszynach wirtualnych mogą być oparte kolejne serwisy i zależnie od zdefiniowanej architektury, te serwisy mogą oferować lepsze SLA. Wejściowym parametrem do obliczenia SLA dla całego rozwiązania pozostaje jednak SLA maszyn wirtualnych. Co mamy do wyboru?
- Pojedynczą maszynę, która oferuje dostępność na poziomie 99.9%
- Dwie lub więcej maszyn w tym samym availability set – 99.95%. Co istotne oznacza to już dostępość dla Availability Set – dostępność pojedynczej maszyny to nadal 99.9%.
- Jeśli by te maszyny rozrzucić jeszcze w różnych availability zones, to ich dostępność wzrośnie do 99.99%.
Co istotne podane tu wartości dotyczą konfiguracji maszyny opartej o storage premium lub ultra. Jeśli zdecydowalibyśmy się korzystać ze standard HDD, to gwarantowany czas dotępności spadnie do 95% w przypadku pojedynczej maszyny.
SLA dotyczy „gołego” systemu operacyjnego, to jakby włączyć w domu laptopa z czystym windows i nic na nim nie robić. Na VM będzie oczywiście pracować aplikacja i jej dostępność to już inna sprawa. Sama zaś maszyna może być narażona na ataki malware, które również nie są brane pod uwagę przez Microsoft – w końcu samo zarządzanie systemem operacyjnym w modelu IaaS pozostaje po stronie klienta.